|
Start w Radzyminie |
15.08.2013XII ZLOT MOTOCUD W RADZYMINIE // Robert Klos Doroczny, dwunasty już, MotoCud w Radzyminie za nami. Dla uczczenia 93 rocznicy Cudu nad Wisłą zjechało tu ponad osiemset motocykli, ponad tysiąc uczestników, Mistrz Świata w stuncie i tysiące widzów. Widowiskowo, patriotycznie, ale wciąż piknikowo i na lajcie...
CUDowne szosowanie W tym roku przypada także 110 rocznica pierwszego na ziemiach polskich wyścigu motocyklowego, który 2 sierpnia 1903 roku odbył się na trasie Marki - Zegrze - Radzymin. Motocyklisci MotoCudu uczcili tamto wydarzenie odsłonięciem pamiątkowego obelisku, który stanął w centrum Radzymina. Poświęcony został pamięci motocyklistów - wszystkich, którzy już od początku XX wieku szosowali po polskich drogach.
|
Pamięci motocyklistów | Pięciokilometrowa kolumna motocykli zajechała najpierw na radzymiński Cmentarz Poległych, by złożyć wieńce na grobach bohaterów walk 1920 roku oraz posadzić kolejne drzewo w motocudowej Alei Dębów Katyńskich. Tegoroczny dąb poświęcony został pamięci aspiranta radzymińskiej Policji Państwowej, uczestnika Bitwy pod Radzyminem - Stanisława Perguła, który dwadzieścia lat później zamordowany został przez bolszewików w Twerze. W uroczystości wzięli udział także obecni funkcjonariusze Komisariatu Policji w Radzyminie na czele z jego komendantem.
|
Na plebanii w Wyszkowie | Policyjne radiowozy eskortowały motocyklową kolumnę w uroczystej paradzie przez miasto, a dalej w trasie przez Białobrzegi, Serock do Wyszkowa i z powrotem do Radzymina. Byli niezwykle pomocni w zapewnieniu bezpiecznego przejazdu tak dużej kolumny, stąd wyrazy najwyższego uznania od motocyklistów przekazywane policjantom z Radzymina, Legionowa i Wyszkowa: obyśmy tylko tak życzliwą drogówkę spotykali zawsze na swoich trasach.
Niezwykle wzruszające chwile przeżyliśmy w Wyszkowie, gdzie na terenie tamtejszej plebanii, opisywanej już przez Stefana Żeromskiego, sadziliśmy dąb poświęcony Eugeniuszowi Graduszewskiemu, oficerowi z Wyszkowa, zamordowanemu w wieku 29 lat w Katyniu. Córka bohatera, wyszkowska nauczycielka, w bardzo emocjonalnym wystąpieniu skierowała do motocyklistów te oto słowa: "Panowie, zawsze przeszkadzało mi, kiedy z takim hukiem przejeżdżacie przez miasto. Ale dzisiaj, kiedy Was poznałam osobiście, kiedy zobaczyłam jak wspaniałymi ludźmi jesteście, mówię do Was: jeździjcie i huczcie, podkreślajcie swoją obecność, bo zasługujecie na uznanie". I to jest kolejny owoc takich zlotów jak MotoCud - pasja motocyklowa pokazana zostaje z nowej dla postronnych obserwatorów strony, budząc ich uznanie i szacunek.
|
Przejażdżka z Mistrzem | Nie mniej uznania pozyskał dla motocyklistów Mistrz Świata w stuncie Rafał Pasierbek - Stunter13, który w widowiskowym pokazie stuntu na radzymińskim rynku zdobył serca mieszkańców i przybyłych gości. Tegoroczny występ Rafała najlepiej pokazał, że motocyklowanie to pasja, to styl życia, to najwyższy poziom doskonalenia umiejętności panowania nad pojazdem. Stunter13 wsparł w tym roku radzymińskich sportowców wspólnie z nimi zbierając wśród widzów fundusze na rozwój drużyny piłki ręcznej w tym mieście. Najbardziej hojny darczyńca dostapił zaszczytu przejażdżki z Mistrzem na jego wyczynowym motocyklu - po zejściu z motocykla, ociekający potem, czy to z upału czy może z emocji, zapytany o wrażenia z przejażdżki, odpowiedział jedynie: "Było zaje...ście..."
Bo tak też było na tegorocznym XII MotoCudzie w Radzyminie, co wyrażając innymi przymiotnikami można określić: wspólnotowo, patriotycznie, przyjaźnie, radośnie, a nawet rodzinnie. Najstarszy uczestnik tegorocznego MotoCudu urodził się w roku 1934, najmłodsza uczestniczka w roku 2002. Dzieli ich cała epoka wspólnego motocyklowania na ziemiach polskich, które w roku 1903 zaczęło się na ziemi radzymińskiej. Ciąg dalszy nastąpi już 15 sierpnia 2014 roku na kolejnym, XIII MotoCudzie w Radzyminie, na który w imieniu Organizatorów już dzisiaj zapraszamy.
|
Z dziećmi :) | Organizatorzy MotoCudu dziękują wszystkim przyjaciołom, instytucjom i władzom samorządowym, które jak co roku wsparły nasze działania. Szczególne słowa wdzięczności kierujemy w stronę burmistrzów Radzymina, Serocka i Wyszkowa oraz komendantów i funkcjonariuszy Policji z tych miast. Dziękujemy motocyklistom z Radzymina, Marek, Wołomina (Rydwany Czasu) i Wyszkowa (Free Horses), ale też z Białegostoku, Płocka, Sochaczewa i Łochowa oraz dziesiątek innych miast, którzy zaszczycili nas swoją obecnością. Dziękujemy właścicielom firm Tago i hotele Gołębiewski, mareckiej MotoSzklarni, Pomocy Drogowej Wojtka Wardakowskiego, Stal-Metowi z Wyszkowa i BTB z Radzymina. Dziękujemy wszystkim, dzięki którym ten nasz XII MotoCud był znów tak cudowny. |